Coś, czego jeszcze nie było :D
A.M.CH. napisała opowiadanie ;)
Zapraszam :D
Ja i Stagerlee ;)
https://www.facebook.com/A.M.Chaudiere
https://www.facebook.com/pages/Katarzyna-Szewio%C5%82a-Nagel-MROKI/521026877958567
Nie potrafię ich pisać. Nie potrafię streszczać fabuły, która w moim umyśle z miejsca układa się w coś na wzór… no… książki :D Streściłam zatem jak mogłam. Niestety.
Skoro to kilka słów od Autora (tego też nigdy nie pisałam), to powiem Wam na czym cały pic polega ;)
Znajdziecie tu, a przynajmniej mam taką nadzieję, połączenie dwóch światów. Dosyć trudne połączenie. „Mroki” i „Niewolnica” i u mnie starły się na jednej płaszczyźnie. Nie tylko Leto i Arina – nasi bohaterowie, ale także właśnie ich światy. Oczywiście zbyt wielu szczegółów nie ma, kto czytał uważnie być może te nieliczne wychwyci. Nie zagłębiałam się aż tak bardzo z przyczyn ograniczonych znaków. Chociaż jako współtwórca konkursu mogłam sobie na to pozwolić ;)) Ale po co? Pole do popisu pozostawiam Wam, bo konkurs wciąż trwa ;)
Na początku macie fragmenty z naszych powieści – mojej i Stag (A.M. Chaudière i Katarzyna Szewioła–Nagel – jakby ktoś zapomniał – prawa autorskie zastrzeżone). Dotąd niepublikowane. Do tego, w środku, gdzieś w odmętach tych moich wszystkich słów, znajdziecie inny fragment. Dopasowany do tutejszej sytuacji, aczkolwiek wyjęty z… drugiego tomu „Niewolnicy”. Nie powiem Wam, który to. Może zgadniecie, a może nie. A może powalczymy z jego pomocą o nowe zakładki, które się robią, a o których nic więcej nie powiem, oprócz tego, że nie będzie to liczba pojedyncza… cóż… Kaprys Autora :D
Na dodatek (nie za dużo tych dodatków dla Was, naszych Drogich Czytelników? :P) czuwała nade mną Stagerlee, a to znaczy, że w opowiadaniu są również fragmenty pisane przez nią. Osobiście. Uczyniła mi ten zaszczyt, za co jej dziękuję.
Przekazujemy więc w Wasze ręce coś, co powstało na zasadzie współpracy (i przyjaźni) między Autorami, która trwa i trwać będzie. Coś, co jest równocześnie proste i skomplikowane, co Was zadziwi i być może zasmuci. Ale przede wszystkim jest to coś, przy czym świetnie się bawiłam i mam nadzieję, że część emocji udzieli się i Wam.
Niesamowicie było mieć Leto w swoich rękach :D
Opowiadanie to wyzwanie. A pisać je dla Was było czystą przyjemnością.
Grafika: Nadeine
https://www.facebook.com/pages/Nadeine/397610633642201?fref=ts
Życzymy ciekawej lektury!
I owocnego układania zdań w konkursie ;)
Z pozdrowieniami
A.M. Chaudière i Katarzyna Stagerlee Szewioła–Nagel
Mroki niewoli